sobota, 31 maja 2014

Sezon 2 Część 5

Informacja


Dla wszystkich, którzy się zastanawiają z czego się śmieję...

...przypominam sobie pewne rzeczy i podśmiechuję się do siebie.


poniedziałek, 26 maja 2014

Sezon 2 Część 2

Interpretacja


Przez jedną dziecięcą piosenkę już nigdy nie będę miał dobrego skojarzenia z imieniem Zuzanna. Fasolki znów odebrały mi kawałek normalnego życia.


Cały tekst piosenki do wyświetlenia tutaj. Ja odniosę się do tych fragmentów, które już do końca życia wykreowały mi wizerunek wszystkich Zuz.

Już sam początek piosenki "Zuzia lalka nieduża i na dodatek cała ze szmatek" daje mi spaczoną wizję niskiej dresiary, która lubi seks. Następnie "Łzy na policzkach a w główce marzeń sto" nakierowuje na myśl, że często cierpi (może przez wybór facetów), a w głowie nie za wiele ma. Już pierwsza zwrotka gdy tylko ją słyszę powoduje, że jako obraz Zuzi mam niską blond dresiarę co się puszcza.

W refrenie możemy usłyszeć, że mimo wszystko jest najbardziej kochana ze wszystkich "lal" i mimo odpowiedniego stroju zostanie zabrana na bal co kojarzy mi się z baletami.

W kolejnej zwrotce mamy odniesienie do jej ubioru "płaszczyk za krótki; zbyt duże butki" co tylko potwierdza w moim wyobrażeniu stereotypowy wizerunek dresiary w białym kozaczku.

Na sam koniec tak jak powinno być wisienka na torcie (może nawet "podwójna wiśnia") "oczy ma jak pięć złotych" zatem całkowity obraz klaruje się tak: mała, głupia, puszczalska dresiara w stereotypowym jak dla tej grupy etnicznej stroju i na dodatek bierze narkotyki.

Dziękuję fasolki już nigdy nie zareaguję normalnie w momencie, gdy jakaś Zuza mi się przedstawi.

niedziela, 25 maja 2014

Sezon 2 Część 1

Leginsy


Już wiem co będę mówił tym wszystkim grubym laskom, które noszą leginsy: 
"Twój ubiór mówi Joga. Twoja dupa mówi McDonald"


środa, 14 maja 2014

Część 40 ostatnia

Dziś będzie obleśnie i smutno

Zawsze miałem wielki problem z wydmuchiwaniem nosa. Robiłem to tak energicznie i mocno, że nie cała zawartość trafiała do chusteczki. Część leciała dalej i zatrzymywała się na koszulce. Na jakiś czas znalazłem na to sposób, byłem tego nieświadomy, ale teraz problem powrócił. Drogą dedukcji dochodzę do wniosku, że znów muszę zapuścić brodę.



Część 40 jest częścią ostatnią. Pisanie tego mini bloga było zabawne i ciekawe. Kiedyś stworzę nowy blog, a wtedy będę już bardziej przygotowany i będę miał lepsze umiejętności potrzebne do tego typu działalności.